Spis treści |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
rec. W. Misiak, Globalizacja Berlina, Pragi i Warszawy |
|
|
Mikołaj Krasnodębski
Tekst niniejszej recenzji zostanie opublikowany w 5 numerze
"Kultura i Wychowanie" (2013).
Władysław
Misiak, Globalizacja Berlina, Pragi i
Warszawy, Wydawnictwo Difin, Warszawa 2012, ISBN: 978-83-7641-641-0, ss.
136.
1.
Uwagi
wstępne
Ostatnia książka Pana Profesora Władysława Misiaka Globalizacja Berlina, Pragi i Warszawy jest niezwykła z wielu
powodów. Podejmuje ona palący problem globalizacji z perspektywy trzech
europejskich sąsiedzkich stolic: Belina, Pragi i Warszawy. Pozostawiając
socjologom jej ocenę merytoryczną, jako historyk filozofii podejmę się jedynie
refleksji filozoficznej zawartych w niej drugoplanowych wątków. Autor książki
odwołuje się do modnego w Polsce postmodernizmu oraz wspomina o innych
kierunkach filozoficznych: egzystencjalizmie, hermeneutyce i strukturalizmie.
Założenia filozoficzne są oczywiście także nie bez znaczenia dla pracy
socjologa, stąd jak sądzę Pan Prof. Misiak nie dystansuje się do nich,
korzystając z tego co jest mu dostępne w cytowanej literaturze fachowej. Na ich
podstawie autor recenzowanego opracowania buduje swój obraz człowieka oraz jego
relacji do społeczeństwa we współczesnych polis
środkowo-wschodniej Europy.
Książka oprócz Wprowadzenia i Zakończenia składa się z sześciu
rozdziałów, które kolejno są poświęcone Berlinowi (rozdział 3), Pradze
(rozdział 4) i Warszawie (rozdział 5). Poszczególne rozdziały nie są
równomierne, Berlinowi poświęcono ok. 30 str., Pradze ok. 10, zaś Warszawie –
20. Wyraźnie opracowanie Berlina góruje nad omówieniem pozostałych stolic, co
wydaje się, że zdradza fascynację Autora tą metropolią. Jak sam on przyznaje,
ta nierównomierność jest spowodowana specyfiką omawianych miast. W rozdziale
pierwszym została poruszona problematyka globalizacji metropolii europejskich i
światowych, zaś rozdział drugi to omówienie koncepcji i metody badań. Rozdział
ostatni (6) to zestawienie porównawczo-empirycznych wniosków badawczych
zaprezentowanych miast. Szczególnie te trzy rozdziały stanowią przedmiot mojej
refleksji, ponieważ Autor omawia w nich problem globalizacji,
postindustrializacji, ideologii i wiele innych, które w swoich przedzałożeniach
sięgają do antropologii filozoficznej oraz etyki jako filozofii moralnej.
Książkę Globalizacja Berlina, Pragi i
Warszawy dodatkowo ubogacają: Załączniki
(s. 122-127), w których Pan Władysław Misiak zestawił materiały dotyczące metropolii
berlińskiej; liczna Bibliografia oraz
streszczenia obcojęzyczne książki, które jak na pracę poświęconą globalizacji
trzech wybranych europejskich stolic przystało, zostały opracowane w językach:
angielskim, czeskim i niemieckim. Pracę ostatecznie zamykają pozytywne opinie
ekspertów z omawianych przez Profesora Misiaka środowisk, którzy w swoich
krótkich, ale treściwych merytorycznie wypowiedziach podkreślają doniosłość
książka W. Misiaka. Swoje opinie na temat recenzowanej pozycji zamieścili: Michał
Illner z Instytutu Socjologii Czeskiej Akademii Nauk, Christoph Wulf z
Interdyscyplinarnego Centrum Antropologii Historycznej przy Wolnym
Uniwersytecie w Berlinie (FUB) i Erich Mührel (s. 136).
2.
Rozumienie
filozofii w aspekcie globalizacji
Władysław Misiak termin „filozofia” (s. 24) używa w jego znaczeniu
potocznym jako metoda, sposób refleksji, czynności umysłowej. Nadaje jej więc
wymiar funkcjonalny. Uznaje, że filozofia to logos, który w klasycznym j. greckim ma wiele znaczeń, w tym
„słowo”, „rozum”, „wiedza”, „nauka”. Na uwagę zasługuje jednak dostrzeżony
przez niego związek „filozofii”-logosu z „kamieniem”-architekturą. W książce
czytamy: „Przechodząc od zagadnień bardziej ogólnych do bardziej szczegółowych,
należy wymienić doniosły problem dialogu współczesnej architektury z filozofią.
(…) występuje propozycja rozpatrywania filozofii architektury w opozycjach
pojęciowych: struktury idealne (w sensie idei filozoficznych) – materialne,
negatywny – pozytywny, relacyjność – produktywność (…). Kolejno należy wymienić
swoistą ideologię postmodernizmu jako paradygmatu o światowym zasięgu i jego
skutki w architektonicznym projektowaniu” (s. 82).
Niestety pod wpływem cytowanych przez siebie opracowań W. Misiak uległ
modzie na postmodernizm. Nie należy zapominać, iż ten nurt filozoficzny, który
na Zachodzie Europy i USA już w latach 80. XX wieku ogłosił swoją śmierć, wciąż
na polskim gruncie cieszy się dużym zainteresowaniem i uznaniem. Forsuje on
koncepcję człowieka rozumianego jako funkcję językową. Nie jest to bez wpływu
na samo rozumienie globalizacji i zachodzących w niej procesów. Istnieje
niebezpieczeństwo zredukowania człowieka do roli subiektywnego i relatywnego
konsumenta dóbr, którego jedynym celem jest produkcja i konsumpcja. Tak
rozumiany człowiek jest tylko utylitarystycznym narzędziem, które tracąc swoją
tożsamość i podmiotowość ma tylko służyć funkcjonowaniu międzynarodowych
koncernów. Jak słusznie zauważył W. Misiak globalizacja jest bardzo złożonym
procesem, w którym jednak nie należy zapominać o wymiarze antropologicznym i
moralnym. Człowiek w tak rozumianej postmodernistycznej „kulturze” traci swój
integralny, właściwy sobie wymiar duchowy, ponieważ świat produkcji, reklamy i
konsumpcji zaburza w nim rozumienie środka i celu. Przed ich złym rozumieniem
przestrzegał już Arystoteles w swojej Etyce
nikomachejskiej, zaś współczesne nurty realistyczne i personalistyczne
podkreślają, że człowiek jest zawsze celem, a nie środkiem, co forsuje
postmodernizm.
Oczywiście trudności, z którymi zmaga się problematyka globalizmu jest
wieloraka. Na przykładzie Berlina Prof. W. Misiak diagnozuje trudności w
integracyjne wschodnich i zachodnich mieszkańców stolicy Niemiec. Wydaje się,
że ów problem jest o wiele głębszy i mam swoje źródło jeszcze w podziałach landowych,
które wciąż są widoczne nie tylko na płaszczyźnie językowej (dialekty),
administracyjnej i edukacyjnej. Wciąż świadectwo maturalne uzyskane w jednym z
landów może być nieakceptowane w drugim.
Ponadto palącym problemem jest wciąż obecny podział na tzw. „Ossis” i „Wessis”,
czyli na Niemców z byłego NRD i na Niemców z RFN, co wyraża się choćby w
dyskryminacji tych pierwszych na rynku pracy.
3.
Moralne
aporie globalizacji
W. Misiak przez globalizację rozumie proces obiektywny i
systemowy, charakteryzujący się ciągle rozszerzającą się siecią powiązań i
współzależności ekonomicznych, politycznych i kulturowych państw i społeczeństw
w poprzednich okresach względnie odosobnionych (s. 14). Dodaje on, że: „procesy
globalizacji, w których czynnikiem dynamizującym stają się wielkie korporacje o
zasięgu światowym, prowadzą do zaznaczenia się istotnych podziałów w skali
globalnej na centra, semiperyferie i peryferie. Do potężnych aktorów na scenie
globalnej kształtujących świadomość ludzi należą masowe środki przekazu i
elektryczne formy komunikacji. W okresie późnej nowoczesności, w którym
przybierają na sile procesy globalizacji, państwa narodowe tracą niektóre swoje
funkcje na rzecz struktur międzynarodowych i globalnych. W sferze kultury
zaznaczają się w dobie globalizacji trzy zasadnicze procesy: komercjalizacji,
unifikacji i próby włączenia wartości regionalnych do światowego obiegu dóbr i
wartości kultury [Misiak, 2009, s. 13]” (tamże). Jak słusznie zauważył Autor
omawianej książki, globalizacja ma nie tylko aspekt integrujący, ale i
„dzielący” na regiony bardziej i mniej uprzywilejowane. W konsekwencji prowadzi
to do hegemoni jednych nad drugimi.
Należy zaznaczyć, że sama idea globalizacji jest niemal
tak stara ja świat. Już w starożytności wielkie imperia dążyły do
podporzadkowania sobie ościennych, słabszych państw lub terytoriów, rozciągając
nad nimi swój nie tylko militarny parasol, ale i gospodarczo-cywilizacyjny. Na
przykład Aleksander Wielki a następnie Rzymianie uznając swoją kulturę za
wyższą cywilizacyjnie uznali, że czymś naturalnym jest narzucenie jej innym ludom (hellenizacja i jej
konsekwencje). Następnie Mongołowie, Arabowie a wcześniej w Europie Normanowie
dążyli do stworzenia swoich „globalnych” imperiów.
Problematyka globalizacji obecna była również w
literaturze. Na przykład F. Bacon w Nowej
Atlantydzie zarysował utopijną wizję, którą dziś można by określić mianem
globalizmu, zaś Dante w De monarchia po
raz pierwszy wysunął pomysł stworzenia światowego rządu (Podtrzymał go
następnie m. in. I. Kant). Wiek XIX wniósł na arenę ludzkich idei nowe nurty
(m. in.: socjalizm), które podjęły te zagadnienia, uznając globalizm jako
remedium przeciwko światowym konfliktom zbrojnym. Sam termin „globalizm”
pojawił się w latach 60. XX wieku, a rozpowszechnił się w latach 90 (pochodzi
od łac. globare – „zaokrąglać”,
„skupiać”, nawet „gromadzić”. Por. J. Sondel, Słownik łacińsko-polski dla historyków i prawników, Kraków 2003).
Jednak globalizm poza powyższymi zastrzeżeniami natury filozoficznej zmusza do następujących
aporii.:
- czy procesy globalistyczne nie wpływają na zawężenie, a w końcu i na
realną utratę suwerenności państw narodowych?
- czy globalizm nie wpływa na szybki rozwój instytucji międzypaństwowych,
które działają poza partykularnymi państwami narodowymi?
Problemy te zauważa też W. Misiak w swoim opracowaniu.
Krytycy globalizmu powołując się na
przykład na książkę Orwella Rok 1984, uznają
że przedstawiona w nich utopia państwa zasadniczo została zrealizowana we
współczesnym globalizmie. Problematyka ta jest na tyle ważna i aktualna, że
wypowiadają się na jej temat nawet autorytety religijne: „Globalizacja jest zjawiskiem wielowymiarowym i
poliwalentnym, i trzeba ją pojmować w jego różnorodności i jedności wszystkich
jego wymiarów, włącznie z wymiarem teologicznym. Pozwoli to przeżywać i nadać
kierunek ludzkości w duchu relacyjności, komunii i wzajemnego dzielenia się.
(…) Globalizacja z pewnością potrzebuje władzy, ponieważ stawia problem
osiągnięcia globalnego dobra wspólnego; jednakże taka władza powinna być
zorganizowana w duchu pomocniczości i zróżnicowania kompetencji, aby nie
naruszała wolności i by okazała się konkretnie skuteczna” (Benedykt XVI, Veritas in caritate).
Czy zatem nie należy dopominać się o godny człowieka wymiar globalizmu? Autor Globalizacji Berlina, Pragi i Warszawy wydaje
się, że jest świadomy tego zagadnienia i jego socjologiczne opracowanie jest
właśnie ubogacone o ten humanistyczny wymiar, który wyraża się w trosce o
osobę.
4.
Uwagi
końcowe
W stosunku do pracy Pana W. Misiaka chciałbym sformułować kilka uwag
krytycznych, które może warto by rozważyć przy kolejnych wydaniach książki. Globalizację Berlina, Pragi i Warszawy otwiera
Wprowadzenie zamiast Wstępu przewidzianego w rozprawach
naukowych, którą jest recenzowana praca. Ponadto Autor cytuje z internetowego
portalu Wikipedia, który wciąż nie
jest źródłem o miarodajnym i naukowym charakterze. Fakt ten znalazłby
wytłumaczenie w przypadku, w którym Pan Profesor chciałby wykorzystać
„potoczne” opinie, w celu zobrazowania omawianych problemów badawczych.
W pracy dostrzeżone zostały także nieliczne błędy literowe i drobne
potknięcia edytorskie. Np. na stronie 60 powinno być „międzynarodowych” zamiast
„międzynawowych”; „Asia Imbis” zamiast „AsiaImbis” (s. 37); „… und-
Prüfung” zamiast „… und- prüfung” (s.
57). Na rys. 3.1 (Struktura zasobów
mieszkań w Berlinie) ze str. 54 powinna być podana berlińska dzielnica
mieszkaniowa zamiast „P……”. Ponadto należałoby doprecyzować, co Autor rozumie
przez urbanistykę i architekturę z czasów II wojny światowej. Na stronie 10
czytamy, że w Berlinie wciąż ciąży urbanistyka i architektura z tego okresu.
Czy Pan Profesor ma na myśli w większości nieukończone – ale wciąż wpisane w
architekturę Berlina – monumentalne budowle zaprojektowane przez osobistego
architekta Hitlera – Speera? A może komunistyczne budowle w doby NRD?
Mimo zgłoszonych uwag, które jak zastrzegłem są refleksją filozoficzną na
marginesie książki Prof. Władysława Misiaka, książka stanowi wciągającą lekturę
dla wszystkich, których interesuje problematyka globalizacji i
środkowo-europejskich metrologii. Gorąco ją wszystkim polecam. Na zakończenie
pragnę złożyć gratulację Panu W. Misiakowi oraz Pani Redaktor Julii Siemińskiej
z Wydawnictwa Difin.
KSIĄŻKA PANA PROFESORA WŁADYSŁAWA MISIAKA JEST
DOSTĘPNA W WYDAWNICTWIE DIFIN
|
|
|
|
|
|
|
Jesteś: 129506 odwiedzający |
|
|
|
|
|
|
|